Peter Hince - Queen. Nieznana historia | RECENZJA

+ No comment yet
Zespół QUEEN nigdy nie zajmował szczególnie ważnego miejsca w moich playlistach. Jednak od kiedy pamiętam nieliczne ich utwory się tam znajdowały. Zawsze uważałem, że Freddie Mercury, John Deacon, Brian May i Roger Taylor tworzyli muzykę ponadczasową, która przeżyła próbę czasu i nadal znajduje swoich entuzjastów. Podejrzewam, że w dzisiejszym świecie muzyki, moim zdaniem, tandetnej, ich pozycja będzie trwać jeszcze przez długi okres czasu.


Co odróżnia tę biografię zespołu od innych? Autorem książki jest Peter Hince, osobisty asystent Freda i Johna, a później szef całej ekipy technicznej, który spędził z ekipą kilkanaście lat i razem zjeździli spory kawałek świata. Czas, który razem spędzili pozwolił mu poznać zespół "od podszewki". Te fakty skłoniły mnie do przeczytania TEJ biografii QUEEN. Podczas czytania często słuchałem utworów opisywanych akurat przez autora i doszedłem do wniosku, że muszę uzupełnić swoje playlisty - muzyka QUEEN powinna zdecydowanie częściej płynąć z moich głośników. W końcu, według wielu, to najlepszy zespół XX wieku!

Queen. Nieznana historia to nie zbiór chronologicznych wydarzeń, które zazwyczaj zniechęcają do czytania tego typu biografii (przynajmniej mnie). Hince nie wywlekał również brudów zespołu. Jak sam napisał "Przedstawiam tylko swoje osobiste doświadczenia, które, mam nadzieję, pozwolą wam zrozumieć, co to znaczy być z zespołem (...)". I tak właśnie jest. Książka to zbiór ciekawych wydarzeń, opisujących nagrywanie nowych utworów, kręcenie teledysków, granie koncertów, czy... organizowanie okazałych imprez po koncertach w okolicznych barach. 

Peter Hince rozpoczął współpracę z QUEEN w latach 70. XX wieku i był wtedy osobistym asystentem Freddiego i John'a. Był odpowiedzialny za działanie mikrofonów, fortepianu, czy gitary. Przez te wszystkie lata, które przepracował z ekipą, uczestniczył w wielu koncertach, był świadkiem nagrywania wielu utworów, upijał się na imprezach organizowanych przez zespół, podrywał dziewczyny, rozmawiał z członkami zespołu i robił to na co Freddie miał akurat ochotę. Peter bez wstydu opowiada o życiu rock'n'rollowca i wszystkich związanych z nim aspektami: alkohol, seks, narkotyki. Co więcej, przyznaje, że sam wiódł takie życie, a rozdawanie wejściówek na koncerty pomagało mu zaciągnąć dziewczyny do hotelu na drinka... i nie tylko. Mimo wszystko, to Hince, jako jeden z nielicznych, mógł poznać prawdziwe charaktery członków zespołu. Znał ich osobiste problemy i życie, którym prasa się nie interesowała. W swoim dziele ukazał również QUEEN od drugiej strony. 

Queen. Nieznana... nie jest, tak jak większość biografii nudnym spisem suchych faktów z ogromną ilością dat i nazwisk, które i tak zapomnimy po zamknięciu książki. Wręcz przeciwnie - jest napisana w sposób przystępny, ciekawy i często zabawny. Niektóre opisane sytuacje powodują pojawienie się banana na twarzy czytelnika. Wisienką na torcie jest zbiór zdjęć, w większości autorstwa Hince'a.

Czytając Queen. Nieznana... przeżyłem swego rodzaju podróż w czasie. Myślę, że jest to ciekawa pozycja nie tylko dla fanów QUEEN, ale dla każdego miłośnika muzyki. Naprawdę warto było poświęcić czas na przeczytanie tej publikacji. Uwaga: książka powoduje syndrom "jeszcze jednej strony". 

Polecam posłuchać muzyki QUEEN. Pomimo, że Fred już odszedł, to jego show wciąż trwa!


Książkę przeczytałem dzięki wydawnictwu:

Źródła zdjęć:
1. booklips.pl
2. axsoris.com

Prześlij komentarz