Książkę dostałem w wakacje. Leżała więc na półce kilka ładnych miesięcy i jakoś nie było okazji po nią sięgnąć. Zawsze była jakaś pilniejsza pozycja do przeczytania. Ale w końcu się udało, dorwałem się do lektury!
Początek, pierwsze 100 stron książki, średnio przypadło mi do gustu. Opisy Kinga są oczywiście na bardzo wysokim poziomie, jednak po pewnym czasie zaczęły mnie nudzić. Przebrnąłem przez ten początek i z każdą stroną było lepiej.
Edgar Freemantle, główny bohater, opowiada o swoim życiu. O tragedii jaka go spotkała, kiedy uległ wypadkowi i stracił prawą rękę, a w następstwie wydarzeń również żonę.
Read more